Genjo Koan – zaproszenie do wspólnego tłumaczenia

Cześć, Szanowni,

Czy ktoś z Was chciałby zająć się wspólnym czytaniem i tłumaczeniem Genjo Koan? Bo ja czytam i widzę na przykład pierwsze zdanie (z tłumaczem na górze):

Shasta AbbeyShōhaku OkumuraGudo Wafu Nishijima & Chodo CrossRobert Aitken & Kazuaki TanahashiMaciej Kanert
In that period of time when Buddhas give voice to the Teachings on existence in all its variety, there is talk of ‘delusion and enlightenment’, of ‘practice and training’, of ‘birth’, of ‘death’, of ‘Buddhas’, of ‘ordinary beings’.When all dharmas are the Buddha dharma, there are delusion and realization, practice, life and death, buddhas and living beings.When all dharmas are [seen as] the Buddha-Dharma, then there is delusion and realization, there is practice, there is life and there is death, there are buddhas and there are ordinary beings.As all things are buddha-dharma, there is delusion and realization, practice, and birth and death, and there are buddhas and sentient beings.Dopiero w chwili, gdy spojrzy się na wszelkie zjawiska z punktu widzenia Prawa Buddy, pojawiają się [takie-jakie-są] ułuda i przebudzenie, praktyka, życie, śmierć, wszyscy buddowie i odczuwające istoty.

I weź zrozum, czy chodzi o to, że jeśli już Buddowie się rozgadają, to padają słowa o złudzeniu i oświeceniu, itd., czy też chodzi o stan świadomości, który – żeby nie czynić rozróżnień na podmiot i przedmiot – ujmowany jest jako doświadczenie, w którym rzeczy stają się Buddhadharmą, i wtedy pojawiają się złudzenie i oświecenie… I jak to powiedzieć po polsku?

A to tylko pierwsze zdanie.

Porównania całości (każdego ze zdań w ośmiu (!) wersjach angielskich) są tu: https://www.gnusystems.ca/GenjoKoans.htm

Czy więc ktoś z Was chciałby spotykać się online, żeby o tym rozmawiać próbując zrozumieć, co miał autor na myśli i jak to zapisać? Pewnie proponowałbym częstość około raz na 2-3 tyg. Bez zobowiązań i pomysłu, że na pewno ma coś z tego konkretnego wyniknąć.

Edit: pierwsze spotkanie 10 maja (poniedziałek), godz. 18.00 online. Spotykamy się na zoomie: https://us02web.zoom.us/j/89662327770?pwd=bjFDcVJOazZTYkYxb3M2VjJZK3VXdz09
Passcode: dogen

Ukłony,

Michał Totai

4 komentarze

  1. Dziękuję za zaproszenie. Jestem filologiem z pierwszego wykształcenia i słowa są dla mnie bardzo ważne. Chętnie się w nie zagłębię, pracując w grupie.

    Celem dla nas dostępnym – jako że zdaje sie oprócz pana Kanerta nikt z nas nie zna japońskiego – jest jednak chyba tylko (i aż) lepsze zrozumienie czy interpretacja tekstu Dogena.

    Bo skoro mamy japonistów, to tlumaczenie z angielskiego mija się z celem. Korzystanie z zacytowanych tłumaczeń na ang. może mieć tylko charakter pomocniczy dla naszego zrozumienia, moim zdaniem.

    Pozdrawiam serdecznie.

    Agnieszka

  2. W czasach gdy Buddowie nadali brzmienie Naukom o istnieniu w całej ich różnorodności, mówiło się o „iluzji i oświeceniu’ o ‚praktyce i ćwiczeniu’ , o ’narodzinach’, o ‚śmierci’, o ‚Buddach’, o ‚zwykłych istotach’. – takie tłumaczenie wydaje mi się poprawne.

    Wydaje się, że zdanie powinno nieco inaczej brzmieć: In the time when Buddas gave voice, there WAS (a nie there is) talk

  3. Dziękuję za zaproszenie do współtumaczenia.
    Nie jestem polakiem, ale chętnie bym uczestniczył w rozmowy.

    Pisałem poniżej moje wrażenie na temat pierwszego zdania, Nie jestem w tanie pisać po polsku ale może to jakoś pomoże ?

    PROBLEM 1

    When all the dharmas are the Buddha dharma,

    Mnie się wydaje, że pierwsze słowo dharma z małą literą „d” może oznaczać „zjawisko”, takie jak fenomen świadomości, intymna prawda, pojedyncze istnienie lub pojedyncza świadomość! https://pl.wikipedia.org/wiki/Dharma

    „When all the dharmas are the Buddha dharma” znaczyłoby to, że kiedy wszystkie zjawiska i istnienia są postrzegane jako Dharma Buddy. Inaczej mówiąc, Buddowie „widzą” albo „rozumieją”, że tkanka istnienia jest Jedna i nierozerwalna, albo że, wszystkie czujące istoty mają naturę Buddy?

    PROBLEM 2

    To pierwsze zdanie jest w trybie bezosobowym: jakby nikt nie był odbiorcą konkretnego doświadczenia. Na przykład, powiedzieć, że „Buddowie widzą” może nie być odpowiednim określeniem.

    Tłumaczenie 1 używa „the Buddhas” w liczbie mnogiej, dwa następne są bardzo krótkie i pozostawiają czytelnikowi zrozumienie znaczenia „When all dharmas are the Buddha Dharma”.

    Tutaj również nie wiem jak należy zrozumieć znaczenie słowa „when”. Czy dzieje się to w konkretnym momencie, czy też urzeczywistnienie dharmy następuje poza czasem?

    „Dopiero zchzili gdy spojrzy się na wszylkie zjawiska z punktu widzenia Prawda Buddy”

    Mnie się wydaje, że autor tego zdanie ryzykuje, że zrozumiemy urzeczywistnienie jako umysłowe zrozumienie zwykłych istot. Wyrażenie to ma jednak tę ogromną zaletę, że daje nam choćby niewielkie wyobrażenie o urzeczywistnienie.

    PROBLEM 3

    Rozumiem, że problem jest też interpretacji: “there is” „there are” “pojawiają się (takie jakie są)”

    Ja rozumiem to w ten sposób: Tylko wtedy, gdy wszystkie dharmy są postrzegane jako Dharma-Budda (postrzeganie-rozumienie istot i zjawisk jako posiadających naturę Buddy), złudzenie i przebudzenie, praktyka, życie i śmierć, Buddowie i zwykłe istoty powstają takimi, jakimi są, lub są postrzegane takimi, jakimi są!
    Jeśli nie osiągnęliśmy stanu Buddy, nie możemy naprawdę rozróżnić pomiędzy rzeczywistością taką, jaka jest, a naszymi projekcjami. Jak mówiłeś, wpadniemy wtedy w dualizmie.

  4. Witajcie,

    To taka próba „na kolanie”, w oparciu na

    http://www.thezensite.com/ZenTeachings/Dogen_Teachings/GenjoKoan8.htm

    żeby lepiej zrozumieć esencję. Myślę że to jest z grubsza tak:

    Kiedy Oświeceni
    głoszą Prawdę o życiu,
    w całej jej złożoności,
    padają s ł o w a
    o ułudzie i przebudzeniu,
    o praktyce i doskonaleniu się,
    o życiu i o śmierci,
    o Buddach i o zwykłych ludziach.

    W dalszym ciągu tego tekstu jest wyraźnie mowa o tym, że jeśli
    d o ś w i a d c z a się tego poprzez non-self, wtedy te rozróżnienia znikają.

    ***
    Uciekło mi dzisiejsze (10/5) wspólne tłumaczenie, dlatego zamieszczam treść mojego maila, wysłanego wcześniej do Michała, może się na coś przyda.

    Pozdr.
    Bogna

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *